Często patrząc na współczesną politykę naszego kraju, można odnieść wrażenie, że naczelną zasadą naszych rządzących jest "dostosowanie się" do krajów rozwiniętych z tzw. Zachodu.
Nasi politycy zawsze stawiają sobie za cel pokazanie, iż Polska jest istotnym elementem w Unii Europejskiej. Ciągle starają się mówić, że jakie by to decyzje nie zostały podjęte to wtedy Polska będzie jak kraje "cywilizowane". Jedyny problem całego tego myślenia leży w tym, że nie wszystkie decyzje podejmowane przez naszych włodarzy, służą dobrze naszemu krajowi.
Męcząc wyrobione slogany
"Polska jest jednym z istotnych członków Unii Europejskiej i mamy realny wpływ na wiele spraw omawianych w Brukseli" - mawiali przez długi czas politycy różnych opcji. A właściwie to klasa rządząca powtarzała, że droga do integracji europejskiej jest jedyną słuszną drogą dla Polski i jej narodu. Jednakowoż jak patrzy się na takie sprawy jak np. budowa Nord Stream 2, które omija Polskę i daję korzyści wszystkim prócz nas, to jednak z jedyną, "słuszną" drogą jest coś nie tak.
Brak widocznej alternatywy
Możemy też zauważyć, iż nasi kochani władcy często powtarzają, że Polska bez pomocy Unii Europejskiej nie byłaby w miejscu, w którym się obecnie znajduje. "Bycie w UE daje nam nieograniczone możliwości rozwoju i promowanie europejskiej kultury" - to zdanie jest chyba najczęstszym jakie można usłyszeć z ust wielu polityków. Przez zachłyśnięcie się sloganami na temat wielkiej integracji europejskiej, politycy polscy pozjadali często wszystkie rozumy zamieniając się z czasem w ludzi kompletnie pozbawionych umiejętności racjonalnego myślenia.
Gdyby jednak wiedzieli, że istnieją inne drogi rozwiązywania problemów, z którymi boryka się polskie społeczeństwo.
Alternatywna ścieżka dla Polski
Polska przez swoje położenie geograficzne pokazuje, że jest w centrum wszystkiego. Nie możemy nazywać naszego kraju krajem "zachodnim", ani też do końca krajem "wschodnim". W wielu publikacjach i książkach przyjął się termin, że Polska należy do grupy państw "Środkowo-Wschodnich" czyli de facto stanowi bufor pomiędzy Niemcami (Grupa Zachodnich Państw) a Rosją (Grupa Państw Wschodnich). Nauczeni historia Polski i często zdradą naszych sojuszników (np. Anglii) powinniśmy szukać przyjaciół tam, gdzie są ludzie podobni do nas. W tym przypadku przoduje Grupa Wyszehradzka (Słowacja, Czechy, Węgry, Polska), z która powinniśmy utrzymywać jak najlepsze stosunki. Ta grupa jest gwarancją, że możemy stać się buforem pomiędzy Wschodem i Zachodem tworząc silną i zorganizowaną Środkową Europę.
Kilka słów na koniec
Obecnie w wielu publikacjach są alternatywne rozwiązanie dotyczące polskiej polityki. Jednakże przedstawiłem tu tylko zewnętrzny czynnik, który powinien przyświecać polskim politykom. O wewnętrznych czynnikach napiszę w kolejnej części tej serii.

0 komentarze:
Prześlij komentarz